Aktualności
Menu lewe
WIELKIE GRANIE NA WIELKIEJ SCENIE!
data dodania:
28.02.2013Gorąca wiosna premier, wznowień i powrotów...
Bliski już powrót Teatru Wielkiego na własną scenę to wzmożone prace nie tylko nad ostatecznym szlifem wnętrz i artystycznym kształtem premiery Anny Boleny; to także przygotowania do powrotu do repertuaru spektakli, które cieszyły się ogromnym powodzeniem u widzów, a które nigdzie – poza sceną Wielkiego – nie mogły być prezentowane ze względu na swój rozmach inscenizacyjny. Tak więc jeszcze do końca bieżącego sezonu widzowie zobaczą: w kwietniu – CARMEN Bizeta oraz MY FAIR LADY, znakomity musical Frederica Loewe'go i królewską operę Donizettiego MARIA STUARDA; w maju – odbędą spotkanie z przebojowym KOPCIUSZKIEM w niezwykle efektownej inscenizacji Giorgia Madii i nieśmiertelną KRÓLEWNĄ ŚNIEŻKĄ.
To jednak nie wszystko: spektakle prezentowane na scenie Teatru im.Jaracza, mimo iż przygotowane z dbałością o najmniejsze szczegóły inscenizacyjne i artystyczne, siłą rzeczy – ze względu na możliwości sceny – nie do końca spełniły oczekiwania niektórych widzów, a ich kształt sceniczny nie zawsze mógł sięgnąć operowego rozmachu – tradycji gatunku. Dlatego jeszcze tej wiosny repertuar Teatru zasilą premiery ich "wielkoscenicznych" wersji. I tak w kwietniu swoje nowe oblicze zaprezentuje Traviata, w maju – burzliwe życie "sztuką i miłością" podda pod osąd widzów Tosca, a niejedną łzę u wrażliwych wyciśnie w czerwcu – naiwna ale wzruszająca Madama Butterfly.
"Nowe otwarcie" zatem to nie tylko inauguracja odmłodzonego gmachu, to także,a może przede wszystkim, nowe otwarcie artystyczne. Można mieć nadzieję, graniczącą z pewnością, że tegoroczna wiosna operowo-baletowa będzie gorąca, a która z artystycznych jaskółek rozgrzeje najbardziej – przekona się ten, kto sprawdzi to osobiście! Wybór więc jest, ale po co wybierać skoro można "zaliczyć" wszystko!
fot. K. Bieliński, Ch. Zieliński, M. Matuszak, M. Piąsta.
To jednak nie wszystko: spektakle prezentowane na scenie Teatru im.Jaracza, mimo iż przygotowane z dbałością o najmniejsze szczegóły inscenizacyjne i artystyczne, siłą rzeczy – ze względu na możliwości sceny – nie do końca spełniły oczekiwania niektórych widzów, a ich kształt sceniczny nie zawsze mógł sięgnąć operowego rozmachu – tradycji gatunku. Dlatego jeszcze tej wiosny repertuar Teatru zasilą premiery ich "wielkoscenicznych" wersji. I tak w kwietniu swoje nowe oblicze zaprezentuje Traviata, w maju – burzliwe życie "sztuką i miłością" podda pod osąd widzów Tosca, a niejedną łzę u wrażliwych wyciśnie w czerwcu – naiwna ale wzruszająca Madama Butterfly.
"Nowe otwarcie" zatem to nie tylko inauguracja odmłodzonego gmachu, to także,a może przede wszystkim, nowe otwarcie artystyczne. Można mieć nadzieję, graniczącą z pewnością, że tegoroczna wiosna operowo-baletowa będzie gorąca, a która z artystycznych jaskółek rozgrzeje najbardziej – przekona się ten, kto sprawdzi to osobiście! Wybór więc jest, ale po co wybierać skoro można "zaliczyć" wszystko!
fot. K. Bieliński, Ch. Zieliński, M. Matuszak, M. Piąsta.
design by fast4net